czwartek, 2 lutego 2012

Choroba i regeneracja

W poprzednim tygodniu dopadło mnie wstrętne choróbsko(gorączka, kaszel,katar),które uniemożliwiło mi start w triathlonie. Jednak choroba dopadła mnie w dość dobrym momencie, ponieważ akurat wtedy kończyłem mezocykl budowania siły, a w aktualnym tygodniu mamy chwilę wytchnienia, co nie znaczy że nic nie robimy ;)
fot. Daniel Korajczyk


Mam nadzieję, że już żadna choroba się nie przypałęta i będę mógł w spokoju przygotowywać się do ciężkiego, ale bardzo ciekawego sezonu ;-)