piątek, 13 lipca 2012

Mistrzostwa Polski XC

Poprzedni weekend stał pod znakiem ostrego ścigania. Z klubem pojechaliśmy na MP do Kielc. Cały wyjazd traktowałem jako miły rowerowy wypad, nie nastawiałem się na wynik. Jedynie walczyłem o to by znaleźć się w składzie na wyścig sztafetowy. Wojtek z Mateuszem mieli ogromny ból głowy czy mam jechać ja czy Michał. Za mną przemawiało większe doświadczenie i pewność że jazdy, a za Michałem to że jest najzwyczajniej w świecie szybszy ode mnie ;) Ostatecznie padło na Michała.

Fot. Agnieszka Torba

Runda była nieco inna, zmienili pierwszy podjazd, który jeszcze w czwartek miał wypłukaną dziurę na środku co sprawiało że był trudny technicznie, lecz ostatecznie go zasypali i stał się zwykłym podjazdem. Dodali 5 dropów, których z początku się przestraszyłem, ale zamknąłem oczy i jakoś poszło :P
I believe i can fly
fot. Przemysław Kostecki


 Samego startu nie ma co komentować, wystartowałem, na drugiej rundzie dostałem dubla od Konwy i Galińskiego. Po 8 latach udało mi się wystartować w MP w elicie, trener zawsze powtarzał że najważniejsze wyniki są w elicie, po cichu dążyłem do tego celu, aby się sprawdzić wśród najlepszych, teraz już wiem na co mnie stać, tak więc fajnie było się sprawdzić z najlepszymi ;)
fot. Przemysław Kostecki

W niedzielę jadę do ukochanego Zieleńca na dwa tygodnie, tam czeka mnie maraton, a 29 lipca jadę do Supraśla na mazovię. Mam nadzieję że ten wyjazd podniesie mój poziom sportowy i będę w stanie rywalizować o podium na giga ;)