poniedziałek, 20 maja 2013

Piaseczeńskie ściganko

 Z skrajności w skrajność... Kiedyś byłem w Piasecznie i były zupełnie inne warunki, lało, było chłodno. Teraz? Świeciło słonko, czyste bezchmurne niebo ;)
Fot. Edyta Lesiak
 Trasa bardzo płaska, żadnego podjazdu, cały czas ogień. Finisz między hobbystami dodał atrakcyjności wyścigowi :)
 A co do samej jazdy, to nic specjalnego. Od Legionowa nie miałem wiele czasu, praktycznie w ogóle nie miałem czasu na rower. Dwie prace zajmują sporo czasu. Jedynie dojeżdżałem sobie trochę do pracy na rowerze.
 Jechało mi się gorzej niż w Legionowie. Początek kiepski, potem jeszcze gorzej bo bolał brzuch, końcówkę odpuściło i mogłem trochę depnąć, ale na wiele to się nie zdało.Przejechałem fita, dość daleko w Open, w kategorii średnio.

Będąc w formie byłoby znacznie lepiej, dlatego też, postanowiłem że w następnym wyścigu wezmę udział, dopiero gdy zbuduję formę która w jakiś tam stopniu mnie zadowoli ;)

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Powrót do życia?

Witajcie, patrząc na mojego bloga, moglibyście stwierdzić, że przestałem trenować,ścigać się itp. Nic z tych rzeczy ;) do końca lutego trenowałem dość regularnie, w marcu to się zmieniło :( dostałem pracę, w innej pracy zaczął się powoli sezon na pracę i tak przez pół marca nie miałem czasu na nic, potem jak się już poluźniło z czasem, to zachorowałem i musiałem się nieco podleczyć. Od kwietnia jeżdżę już dość regularniej :)

fot. Fotomtb.pl

Wracając do postu/sondy z końca grudnia, to zdecydowanie wygrało zdjęcie Przemka Kosteckiego z trasy MP w Kielcach, to zdjęcie było moim faworytem ( w końcu mam je na tapecie i na telefonie i laptopie-pomyślicie że samouwielbienie :)
fot. Fotomtb.pl

W bieżącym miesiącu wystartowałem w jednym wyścigu, na mazovi w Legionowie, gdzie wybrałem dystans FIT. Jestem bez formy, tak więc wolałem dość mocno przejechać Fit, niż męczyć się na Mega. Jak na brak jakiejkolwiek formy, to nawet nie jest kiepska forma, to jechało mi się dość lekko i przyjemnie. Zająłem 57 msc open, 15 w M2 i wygrałem klasyfikację na najlepszego mieszkańca Powiatu Legionowskiego ;)
Wygrany finisz
fot. Tomek Mroczek


Następnym wyścigiem będzie również mazovia, w Piasecznie.

Jeszcze chciałem napisać, jak będzie przebiegał mój sezon. Jako że pracuje na pół etatu w jednej z dużych sieci sklepów sportowych, w drugiej pracy na imprezach do późnych godzin nocnych, a także studiuję zaocznie, gdzie mam zjazdy co dwa tygodnie, do końca sesji będę startował w małej liczbie wyścigów, w maju zaliczę tylko Piaseczno. Raczej nie będę nigdzie walczył o kl. generalną, ten sezon będzie zupełnie lajtowy. Postaram się w od lipca do końca sezonu zaliczyć jak najwięcej wyścigów. Zobaczymy jak to się ułoży ;)