fot. Zbigniew Kowalski |
Wystartowałem w dość małej liczbie wyścigów, bo zaliczyłem raptem 13 startów, aczkolwiek przyszło mi się ścigać pierwszy raz na dystansie Giga, co znacznie różni się od wyścigów na Mega. Mogło być ich więcej, lecz z powodów zdrowotnych czy pracy nie mogłem wziąć udziału w większej ilości startów.
fot. Maria Lipowiecka |
11 startów udanych bądź mniej udanych maratonów zaliczyłem na Mazovi, dwunastym ( nie z kolei) był maraton w Zieleńcu, a i zaliczyłem jedno XC jakim były Mistrzostwa Polski w Kielcach.
fot. Przemysław Kostecki |
W Mazovii na 11 etapów 8 razy przejechałem dystans Giga, po 1 razie Mega oraz Fit i etap w Supraślu przejechałem Mega, lecz czas fatalny(nie przejechałem przez metę) z powodu bólu kolana jakiego się nabawiłem w górach, powrót z gór w sobotę przed wyścigiem, jazda samochodem do Supraśla i upał na trasie, to nie mogło się udać :(
Nie pamiętam kto zrobił to zdjęcie :( |
Według mnie jak i statystyk najlepszym wyścigiem jaki pojechałem w tym roku był mój ,,domowy" start w Legionowie w cyklu Mazovii.Co prawda nie zająłem tam miejsca na podium, ale strata czasowa do czołowych zawodników z mojej kategorii nie była duża.
fot. Przemysław Kostecki |
Oto wyciąg z Cyklopedii Mazovii:
Data miejsce dystans śr. pręd. mój czas open kat krótko o wyścigu
1.04 Otwock 70km 20.3 03:26:58 95/133 5/5 Debiut na dystansie giga
22.04 Chorzele 82km 19.4 04:14:08 87/100 4/4 Zakleszczony łańcuch, zgon na trasie
13.05 Legionowo 82km 24.7 03:19:32 67/124 6/8 Po dniu pracy dobry wyścig ;-)
17.06 Lublin 88km 23.7 03:42:43 43/69 2/5 Drugi z kolei dobry wyścig ;-)
29.07 Supraśl Mega 51km ok 2h.45min Opis wyścigu u góry.
11.08 Ełk 88km 22.8 03:51:19 67/71 4/4 Od wyścigu w Supraślu jedynymi treningami były maratony co 2 tygodnie-problem z bolącym kolanem.
12.08 Orzysz 37km 26.3 01:24:28 55/220 7/18 Bolące kolana
26.08 Skarżysko 61km 19.5 03:08:08 188/292 9/12 Pęknięta szprycha-scentrowane koło
09.09 Ciechanów 74km 23.6 03:08:24 86/108 4/4 Brak formy
23.09 Rawa Maz. 77km 21.9 03:31:15 84/98 7/7 Brak formy
07.10 Nowy Dwór 90km 21.5 04:10:52 64/69 2/2 Szczęśliwy koniec sezonu :P
Od lewej: Łukasz Gawlik, Michał Bujan, ja, Łukasz Langowski, Emil Szymański fot. Zbigniew Kowalski |
Co do minionego sezonu mam mieszane uczucia. Z jednej strony cieszę się że zająłem 3 miejsce w kl. generalnej na Giga w Mazovi, z drugiej zaś strony jestem nie zadowolony z drugiej części sezonu, począwszy od maratonu w Supraślu, odkąd miałem problemy z prawym kolanem przez co ciężko było mi trenować. Dlatego też wyniki drugiej części sezonu nie były dla mnie zadowalające.
Udało mi się kilka razy zapunktować dla drużyny, co było moim zadaniem tego sezonu, tak więc pod tym względem mogę czuć się zadowolony, że przy moim skromnym wkładzie mogliśmy cieszyć się z 9 miejsca w kl. drużynowej ;-)
AirBike.pl |
Szczerze przyznam że chodziło mi po głowie zakończenie ,,kariery", lecz mój mały sukces na mazovii, przywiązanie do tego sportu, rywalizacji oraz osób z klubu jak i pozostałych znajomych kolarzy odegnało złe myśli i obecnie zbieram motywacje na przyszły sezon ;)
Moja twórczość ;) |
Chciałem serdecznie podziękować sponsorom dzięki w tym sezonie mogłem się ścigać na różnych zawodach, jeździć w różne miejsce trenując techniczkę jak i organizm, w szczególności dziękuje właścicielowi sklepów AirBike.pl Mikołajowi Pytel, to głównie dzięki jego osobie miałem tak świetne warunki startowe ;)
Drugą osobom, której chcę podziękować to Andrzej Falęcki (firma Doman), który był moim sponsorem indywidualnym, dzięki jego wsparciu nie miałem problemu z izotonikami,batonikami, itp. ;)
Nie mógłbym też zapomnieć o gminie Jabłonna, dzięki której też mogliśmy dojechać na zawody lub je organizować...
... a rodzicom to już nie raz dziękowałem i dziękuje po raz kolejny ;)
fot. Przemysław Kostecki |
Chciałem podziękować również Wam, drodzy koledzy i koleżanki, za słowa wsparcia na trasie, przed i po starcie, za to że może wiozłem się na Waszym kole czy też pożyczyliście mi dętkę ;)
Wielkie dzięki i do zobaczenia na starcie w 2013r ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz